Rola sołtysa
Z języka niemieckiego Schulze, a więc w dosłownym tłumaczeniu- sędzia, osoba wskazująca na winnego. Tak z etymologicznego punktu widzenia można rozumieć pojęcie sołtysa, które w naszym polskim języku nabiera zupełnie innego znaczenia oraz jest powszechnie znane oraz utożsamiane z klasyczną wsią. Jak to się ma do pierwotnego wydźwięku owego określenia? Sprawdź poniżej.
Kilka rzeczy podstawowych
Za nadrzędne informacje na temat instytucji sołtysa uznać należy fakt, iż w 1990 roku po raz pierwszy zmieniono w znaczącym stopniu rolę sołtysa. Od okresu średniowiecznego, funkcja ta przeszła mocne przemiany, a w wyżej wymienionych latach dziewięćdziesiątych stała się organem wykonawczym sołectwa – jednostki terytorialnej. Musimy również wspomnieć, iż zgodnie z aktualnym określeniem i wymiarem, jako sołtysa rozumie się reprezentanta lokalnej społeczności, za jaką w głównej mierze uznaje się zaś społeczność wiejską.
Jak to się stało?
Sołtys pojawił się już w okresie wczesnego średniowiecza. Był to przedstawiciel wsi, który mianowany był przez pana feudalnego. Odbywało się to natomiast na prawie niemieckim. Musimy wskazać również na fakt, iż z czasem zaczęto owego scholtis, czy też inaczej szoltyz, uznawać za wiejskiego sędziego. Tak też przetrwało parę dekad, a w 1180 roku pojawiło się zmienne określenie- także wywodzące się z języka niemieckiego i odnoszące się do osoby sołtysa- Schultetus.
Jakie warunki do spełnienia?
By możliwe było stanie się sołtysem, niezbędne okazało się być szlachcicem, chłopem, albo mieszczaninem – jak zatem widać dopuszczano dość dużą elastyczność, jeżeli chodzi o rozwarstwienie klasowe. Ten, kto już został wybrany na sołtysa z kolei miał pełnić ściśle określone obowiązki, na jakie składa się między innymi prowadzenie młyna czy też posiadanie jatek i ich utrzymywanie, uczestnictwo w dochodach feudała, a ściślej rzecz biorąc jedna trzecia sądowych kar oraz jedna szósta czynszów. Dodatkowo musiał on przyjmować od mieszkańców zarządzanej przez niego wsi czynsz i stać na czele ławy wiejskiej. Co więcej, zmuszony był idealnie opanować sztukę jazdy konnej, bowiem był zobligowany do konnej służby wojskowej.